Lasy Państwowe opublikowały pionierskie opracowanie, w którym po raz pierwszy w historii policzono ślad węglowy drewna jako produktu.
Badanie, przeprowadzone we współpracy z Bureau Veritas Polska, wykorzystało międzynarodową metodologię GHG Protocol – standard używany do raportowania i zarządzania emisjami gazów cieplarnianych na całym świecie.
To pierwszy przypadek w Polsce, gdy instytucja publiczna przeanalizowała cały proces wytwarzania surowca drzewnego – od przygotowania gleby i produkcji sadzonek, przez pielęgnację, ochronę i pozyskanie drewna, aż po jego transport.
Analiza obejmowała siedem najczęściej pozyskiwanych gatunków drzew: sosnę, świerk, jodłę, buka, dąb, olszę i brzozę.
Jak policzono ślad węglowy drewna
Zastosowana metodologia obejmowała pełny cykl życia produktu — „od kołyski do bramy”.
Oznacza to, że w obliczeniach uwzględniono wszystkie procesy prowadzące do uzyskania gotowego surowca, zanim opuści on las i trafi do dalszego przetwarzania lub sprzedaży.
Dzięki współpracy z Bureau Veritas, czyli jednym z najbardziej renomowanych audytorów środowiskowych na świecie, uzyskane wyniki mają pełną wiarygodność i mogą być wykorzystane przez kontrahentów Lasów Państwowych w raportach ESG czy krajowych sprawozdaniach klimatycznych.
Wyniki, które zaskakują — drewno bije stal, beton i plastik
Średni ślad węglowy 1 m³ drewna został oszacowany na około 7 kilogramów ekwiwalentu CO₂ (CO₂e).
Dla porównania, produkcja 1 m³ stali lub betonu generuje od kilkuset do ponad tysiąca kilogramów CO₂e, w zależności od procesu technologicznego.
Wyniki dla poszczególnych gatunków są równie interesujące:
- Brzoza – najniższy ślad: 5,5 kg CO₂e/m³,
- Sosna, świerk, jodła – wartości zbliżone do średniej: 6–8 kg CO₂e/m³,
- Dąb – najwyższy wynik: ok. 16,1 kg CO₂e/m³, wynikający z większej gęstości i dłuższego cyklu wzrostu.
Oznacza to, że drewno ma ślad węglowy kilkanaście razy niższy niż najbardziej powszechne materiały budowlane i przemysłowe.
Las oddaje więcej, niż emituje
Z raportu wynika, że rosnące lasy w Polsce pochłaniają znacznie więcej dwutlenku węgla, niż wynoszą emisje związane z gospodarką leśną.
Przykładowo:
- Dla drewna sosnowego: emisje związane z pozyskaniem i transportem wyniosły ok. 913 tys. ton CO₂, podczas gdy pochłanianie CO₂ przez sosnowe drzewostany oszacowano na 274 mln ton.
- W przypadku świerka – emisje 53 tys. ton CO₂, pochłanianie 68 mln ton.
- Buk, mimo wyższego śladu jednostkowego, pochłania aż 118 mln ton CO₂.
Bilans jest więc jednoznaczny: polskie lasy są potężnym pochłaniaczem dwutlenku węgla.
To potwierdza, że zrównoważona gospodarka leśna, prowadzona przez Lasy Państwowe, nie tylko nie szkodzi klimatowi, ale stanowi realne narzędzie jego ochrony.
Drewno jako źródło energii i magazyn węgla
Drewno to wyjątkowy surowiec – jednocześnie magazynuje węgiel i może być nośnikiem energii.
W trakcie wzrostu drzewa pochłaniają CO₂ z atmosfery, wiążąc go w swojej strukturze.
Kiedy z tego surowca powstają meble, budynki lub inne produkty trwałe, węgiel zostaje w nich zatrzymany nawet przez dziesięciolecia.
Dopiero w momencie spalania drewna wytwarza się ponownie CO₂ – ale jest to tzw. emisja biogeniczna, czyli taka, która nie zwiększa globalnej ilości węgla w obiegu, ponieważ pochodzi z naturalnego cyklu roślinnego.
Naukowy krok dalej — jak policzyć emisje przy spalaniu drewna
Raport Lasów Państwowych kończy się na etapie „bramy lasu”.
Aby uzyskać pełen obraz cyklu życia drewna jako paliwa, potrzebne jest jeszcze jedno ogniwo:
obliczenie, ile CO₂, CH₄ i N₂O powstaje podczas spalania drewna w kominkach nowej generacji (Ecodesign).
To pytanie zadają dziś zarówno przedstawiciele branży, jak i środowisko naukowe.
Planowane przez DPE działania zakładają współpracę z ekspertami akademickimi, w celu opracowania rzeczywistego bilansu węglowego ogrzewania drewnem.
Analiza mogłaby uwzględnić dwa realistyczne warianty:
- Wariant pełny – zakładający spalenie całego 1 m³ drewna,
- Wariant częściowy – w którym spaleniu ulega np. 10-15% drewna, a reszta trafia do przemysłu meblarskiego i dalej magazynuje CO₂ w gotowych produktach.
Dopiero taka kalkulacja dałaby pełny obraz:
➡️ emisje z produkcji + emisje ze spalania – CO₂ pochłonięte przez drewno.
Jeśli wynik nadal pozostałby ujemny – mielibyśmy naukowe potwierdzenie, że ogrzewanie domów drewnem może mieć pozytywny ślad węglowy.
Znaczenie dla gospodarki i polityki klimatycznej
Nowe dane Lasów Państwowych pokazują, że drewno to kluczowy element gospodarki niskoemisyjnej.
To surowiec lokalny, odnawialny i wielofunkcyjny – łączący w sobie cechy materiału budowlanego, energetycznego i magazynu węgla.
Podsumowanie — drewno to Pozytywna Energia
Raport Lasów Państwowych daje mocny sygnał: drewno to nie problem, lecz rozwiązanie.
Każdy metr sześcienny drewna to nie tylko źródło ciepła i materiał konstrukcyjny, ale przede wszystkim naturalny magazyn energii i węgla.
Dlatego właśnie w projekcie Drewno – Pozytywna Energia chcemy wspierać edukację, badania i świadome korzystanie z tego zasobu – tak, by drewno nadal służyło ludziom i klimatowi, nie tylko dziś, ale i dla przyszłych pokoleń.
